Baby seeding

Baby seeding czyli vaginal seeding – kontrowersyjna procedura po cesarskim cięciu

Procedura przenoszenia mikrobiomu pochwowego zyskuje coraz większą popularność wśród kobiet, które przeszły cesarskie cięcie. Jednak czy przeniesienie sztuczne bakterii z organizmu matki na noworodka zawsze jest bezpieczne? Po narodzinach dziecka rozpoczyna się rywalizacja między patogenami szpitalnymi, a florą bakteryjną matki o to, które mikroorganizmy pierwsze zasiedlą ciało niemowlęcia. Naturalny poród umożliwia przeniesienie bakterii matczynych na skórę i błony śluzowe dziecka zarówno podczas procesu porodu, jak i tuż po nim, zwłaszcza podczas pierwszego przytulenia przez matkę. Co musisz wiedzieć o baby seeding?

Co to jest baby seeding?

Pewne czynności, takie jak usunięcie wydzielin z górnych dróg oddechowych, odcięcie pępowiny i początkowe badania pediatryczne, są przeprowadzane w pierwszych chwilach życia, gdy noworodek spoczywa na brzuchu matki. Co jednak z dziećmi urodzonymi przez cesarskie cięcie, które nie mają okazji do kontaktu z matką w tych pierwszych minutach? W takim scenariuszu, położna może skorzystać z nowej procedury, zdobywającej popularność na świecie, znanej jako „baby seeding” – czyli zasiedlenie mikrobiomu dziecka florą bakteryjną matki poprzez transfer mikrobiomu pochwowego. Nic nie stoi na przeszkodzie, by taką procedurę przeprowadzić w czasie tzw. kangurowania przez tatę niemowlęcia.

Noworodek po cięciu cesarskim przygotowany do baby seeding
Noworodek po cięciu cesarskim przygotowany do baby seeding

Metoda ta polega na wstawieniu do pochwy matki, godzinę przed planowanym cesarskim cięciem, sterylnego wacika, którym po zakończeniu operacji przeciera się ciało noworodka, w tym nos i usta. Jest to równoznaczne z naturalnym procesem zachodzącym podczas porodu fizjologicznego, gdzie noworodek, przechodząc przez kanał rodny, ma kontakt z mikrobiotą pochwy matki, a także bakteriami z jej kału obecnymi na skórze krocza. Dzięki temu w organizmie dziecka rozwija się fizjologiczna flora bakteryjna, która hamuje rozwój szkodliwych bakterii. Taka praktyka może pomóc w zapobieganiu infekcjom, wzmacniając odporność dziecka i według najnowszych badań, przeciwdziałać astmie, alergiom i nietolerancjom pokarmowym.

Chociaż nowa metoda zdobyła aprobatę zwolenników podejścia naturalnego do macierzyństwa, to jednak w środowisku medycznym zachodnim wciąż budzi kontrowersje. Lekarze ostrzegają, że przedwczesne stosowanie takich procedur może przynieść więcej szkód niż korzyści. Istnieje ryzyko przeniesienia na dziecko groźnych patogenów, takich jak drożdżaki, bakterie Chlamydia trachomatis czy gronkowiec złocisty, wraz z naturalną mikroflorą matki.

Transfer bakterii waginalnych – obawy i kontrowersje

Specjaliści ginekolodzy wyrażają pewne zastrzeżenia co do nowej procedury, zwłaszcza w świetle braku wiarygodnych danych dotyczących zdrowia noworodków, które poddano takiej procedurze. Dodatkowo, badania dotyczące wirusologii nie są standardowo przeprowadzane u kobiet w ciąży, a niektóre choroby wirusowe mogą przebiegać bezobjawowo. Mimo to, praktyka przecierania noworodków wydzieliną z pochwy zdobywa popularność wśród położnych i douli (kobiety wykształcone do wspierania matek w okresie okołoporodowym), które argumentują, że jest to element naturalnego procesu porodu.

A co z potencjalnym ryzykiem? W Polsce, wszystkie przyszłe matki pod stałą opieką lekarza przechodzą obowiązkowe badanie mikrobiologiczne pochwy między 33. a 37. tygodniem ciąży. Jest jasne, że w przypadku wykrycia obecności groźnych bakterii lub grzybów, nikt nie zdecyduje się na przeprowadzenie transferu mikrobiomu pochwowego. Dodatkowo, standardowo przeprowadza się również testy na obecność wirusa HIV. Dlatego, jeśli kobieta jest klinicznie zdrowa, a badanie wymazu z pochwy nie wykazuje żadnych patogenów, nie ma przeciwwskazań do zastosowania baby seedingu. Oczywiście, decyzja ta zależy od woli matki. Warto jednak podkreślić, że coraz więcej kobiet na całym świecie dostrzega w tej procedurze szansę na lepszą przyszłość dla swoich dzieci.

Baby seeding – wykonywać czy nie?

Procedura vaginal seeding, znana również jako baby seeding, staje się coraz bardziej popularna wśród kobiet, zwłaszcza tych, które przeszły cesarskie cięcie. Polega ona na przeniesieniu mikrobiomu pochwowego matki na noworodka, mając na celu zasiedlenie organizmu dziecka korzystnymi bakteriami. Pomimo rosnącej popularności tej metody, spotyka się ona z pewnymi kontrowersjami wśród ginekologów. Brak wiarygodnych danych na temat zdrowia noworodków, które przeszły tę procedurę, budzi sceptycyzm wśród specjalistów.

Choć baby seeding zdobywa aprobatę wśród położnych i douli, zdrowotne kontrowersje wśród ginekologów podkreślają potrzebę dalszych badań nad bezpieczeństwem i skutecznością tej metody. Mimo to, coraz więcej kobiet na całym świecie widzi w baby seeding szansę na lepszą przyszłość dla swoich dzieci, co stanowi ciekawy obszar do dalszych badań i dyskusji medycznych. A ty, jak się na to zapatrujesz?

INFORMACJA

Treści na Stronie internetowej www.choroba.com.pl udostępniane są wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych, popularnonaukowych i nie stanowią porady medycznej, na której mogliby Państwo polegać. Wszelkie informacje zawarte na tejże stronie internetowej są dostarczane wyłącznie do celów edukacyjnych i nie mają na celu zastąpienia indywidualnej porady medycznej udzielanej przez lekarza lub innego dostawcę usług zdrowotnych ani nie stanowią rekomendacji jakiegokolwiek określonego sposobu leczenia. Należy zawsze zasięgnąć porady swojego lekarza lub innego wykwalifikowanego dostawcy usług zdrowotnych odnośnie sposobu leczenia zalecanego dla Państwa diagnozy lub stanu chorobowego. Nigdy nie należy lekceważyć porady medycznej ani opóźniać jej zasięgnięcia z powodu informacji przeczytanych na Stronie internetowej.